tym razem troszke obszerniejszy materiał z corocznego koszalińskiego wydarzenia którym jest Dzień Bez Samochodu, organizowany w ramach Ogólnoeuropejskiego Tygodnia Zrównowarzonego Rozwoju.
Mimo środka tygodnia koszalińscy rowerzyści stanęli na wysokości zadania...a raczej przebrania :-)
Piękne, zarówno dziewczyny jak i rowery. Jadę do Koszalina ;)
OdpowiedzUsuńPani na zielonej Gazelle była bardzo chic :)Uwielbiam Gazelle! Szczególnie moją, czekoladowy metalic, która sama jest tak bardzo chic, ze muszę do niej zakładać spódnice i obcasy, inaczej się obraża :)
OdpowiedzUsuńA w ogóle to wiele lat temu mieszkałam w Białogardzie i miło mi zobaczyć kawałek dawnego sąsiedztwa.